Nas wiedzie pieśń prapieśni
jak gromów błysk ojcowskie słowa
nam Pański krzyż na odsłoniętej piersi
i w pięści szabla naprzeciw wroga
na zew sprawiedliwości staniemy prężni
w prawie stawimy czoła każdej przeciwności
to wódz powiedzie nas zwycięski
z łaski wyroków Opatrzności
zło nie dosięgnie ani utrąci
pod słowem Ewangelii
mocni i pewni jak Antonii
Padewski Święty - na nowo odkryjemy
już dawno odkryte lądy
i świat zawzięty w nieprzychylnym geście
będzie nas uczył nowych treści
my zaś pokorni jak w Testamencie
staniemy z podniesionym czołem lepsi
od ciżby wieprzów ledwie odjętych od koryta
szarlatanów dewiantów sprzedawczyków
i tych gorszego sortu co jak najmita -
obcego autoramentu - doili Polskę aż do krzyku
my tu u siebie najważniejsi
nie przywitamy w progu obcych
nas wiedzie pieśń prapieśni
i zew na żer pierwotny
...dojmująca żądza zemsty
z Bogiem i nigdy mimo Boga
wódz zbierze nas zwycięskich
i nad mogiłą ostatniego wroga
odprawi gorzkie obrzędy
dziadowski zwyczaj rodem z Mickiewicza
jajko sól pszenica – a kysz upiorna masko!
ojczyzna wraca nam do życia
po trupach własnych dzieci gładko