I te ostatnie dni
na wskroś przeżyte
czarnymi krukami wierszy
stemple zastygłej krwi
brunatne perły
rdzawe diamenty
wierni szafarze tragedii
świata który się zmęczył
heroizmem przemijających chwil
te dni których nie będzie
nadejdą we śnie niczym głodny wilk
by pożreć cię jak jagnię
oznaczone atramentem
- żywy inwentarz na Arce
której ktoś wyrwał serce